To jest Lilka. Jak każda kobieta ma wiele twarzy. Raz jest uległa i skora do pieszczot, innym razem z pasją godną paryskiego łobuziaka zaczepia do zabawy, innym znów razem budzi się w niej demon i lepiej nie wchodzić jej w drogę. Nie jestem pewna czy będzie zachwycona kremem do twarzy – ale jej właścicielka na pewno 🙂
