Zakończył się sezon grillowania i częstych spotkań towarzyskich na wolnym powietrzu. Radzę wykorzystać okres zimy na rzucanie palenia. W przyszłym roku, latem, zaskoczycie swoich znajomych abstynencją.
Wiem, że nie jest to łatwe zadanie, ale gdyby było, to nie warto by o tym pisać. Od czasu do czasu, w rozmowach z klientkami pojawia się temat prób rzucania palenia. Większość palaczy co jakiś czas je podejmuje, kończą się one jednak niepowodzeniem. I co mam odpowiedzieć na pytanie : Pani wie jak rzucić palenie? Niby wiem, chętnie się swoją wiedzą dzielę, ale mam świadomość, że wiedzieć i zrobić, to zupełnie inna bajka…
Staram się rozczarowane sobą klientki pocieszyć – uda się następnym razem. Ale poniesione fiasko niesie za sobą różne konsekwencje:
- obniżona samoocena,
- zmniejszenie pewności siebie,
- wyrzuty sumienia związane ze świadomością szkodzenia rodzinie.
I następnym razem jest jeszcze trudniej.
Jak mogę jeszcze pomóc? Może trzeba ten problem „przegadać” razem z innymi palaczkami? W czym tkwi błąd, co zrobić, żeby wytrwać w swym postanowieniu? Może trzeba usiąść z kartką papieru i zrobić szczegółowy plan pt. „jak przestać palić”. Może chcecie stworzyć grupę wsparcia? Klub Anonimowych Palaczek Tytoniu – KAPT? (Anonimowość w Murowanej Goślinie? Chyba tylko w nazwie klubu). Czekam na propozycje innej nazwy.
Spotykałyśmy się w zeszłym roku (ok. 10 osób) aby rozmawiać o zdrowym odżywianiu i wspierać się w czasie trudów odchudzania. Mnie to akurat nie pomogło, ale jeżeli macie ochotę, to mój gabinet jest do Waszej dyspozycji. Proszę o kontakt telefoniczny lub mailowy (gabinet@minerwa.net) w celu ustalenia konkretnej godziny i dnia. Najbardziej odpowiadają mi poniedziałki – godziny popołudniowe.
Nie chcę tu pisać wypracowania na temat szkodliwości palenia. Internet aż huczy od artykułów pt.”Tylko nie pal..” Większość palaczy wcale nie musi ich czytać, ponieważ doskonale zdają sobie sprawę jak niszczą swoje zdrowie. Jako kosmetyczka, muszę jednak zwrócić Wam uwagę na pozytywne aspekty pozbycia się tego nałogu:
- bielsze zęby,
- ładniejsza cera,
- świeży oddech.
W następnym artykule (za kilka dni) skupię się na problemie estetycznym jakim jest tzw. „skóra palacza”.
