Człowiek jest „zwierzęciem stadnym” i dlatego w sytuacji trudnej dla siebie, szuka pomocy w drugiej osobie. Takim niekomfortowym okresem w naszym życiu jest niewątpliwie czas odchudzania.
Wychodząc na przeciw potrzebom naszych klientek, tworzymy „GRUPY WSPARCIA”. Składają się z osób chcących schudnąć lub utrzymać z trudem osiągniętą, wymarzoną wagę.
Będziemy się wspólnie odchudzać (pod kierownictwem dietetyczki Natalii Eckert) i motywować do uprawiania ruchu i powstrzymywania się od łasuchowania.
Pierwsza grupa jest w całości żeńska i trzeba przyznać, że takie „babskie pogaduchy” mają dodatkowy urok. Jednak nie przekreślamy panów. Jeżeli będą czuć się swobodniej w swoim – męskim towarzystwie, to nie ma przeciwwskazań. Trzeba zebrać 4 kolegów i ruszamy…
Grupy liczą 4-6 osób. Cała kuracja trwa 5 miesięcy. Grupa spotyka się 2 razy w miesiącu. Cena promocyjna (wiosenna) wynosi 250 zł za cały cykl.
Szczegółowy plan spotkań poda nam Natalia Eckert niebawem.
Wiem coś o wspólnym odchudzaniu, ostatnio z mężem odchudzaliśmy się przez 5 dni jedliśmy same bułeczki i piliśmy soki przecierowe,ale efekt widoczny.Także polecam wspólne odchudzanie to działa jest lżej niż samej się odchudzać:)
Ja tam wyznaję regułę, ze kochanego ciałka nigdy nie za wiele. Choć przyznam, że żona często mnie nakłaniała na wspólne odchudzanie. Może kiedyś się skuszę.
Ja jednak wolę szczupłych i wysportowanych:)Lepiej sie reprezentują.
Tak jest tez wolę szczupłych ,ale to że w grupie łatwiej odchudzać się to fakt.
Chociaż w rodzinie dużo mam puszystych, uwielbiam ich wszystkich, nieważne jaka jest osoba, gruba czy chuda ,ważne żeby była dobra.
Oj te grubsze mają to do siebie że są jakieś takie sympatyczne.
Po prostu mają coś w sobie takiego .
Dzisiaj przy śniadaniu mąż zaproponował mi ponowną wspólną dietę. Ale teraz to zły pomysł za tydzień święta, wyżerka mniam.. Ja ja będę szykować święta na diecie, nie wyobrażam sobie.
Tak dieta i świata , to połączyć nie można, ale można zawsze mniej zjeść!
zgadzam się nie trzeba się już opychać
Tak szczerze mówiąc, faktycznie cała rodzinka taka sympatyczna, nieważne ,że grube.
Fajni są ludzie przy sobie
Mają to po mamie, była taka przy sobie i dziewczyny odziedziczyli to , a chłopacy już nie
Tak czytałam że otyłość idzie genetycznie,ale zdrowie jest najważniejsze:):):)
A reszta jest mniej ważna jakoś to będzie>>>
Genetyczna na pewno,jak rodzic je wszystko co popadnie , a dziecko obok to takie same będzie.A potem ciężko stać chudym jak z dzieciństwa gruby.
Nie wszystko złoto co się świeci
Zazwyczaj tacy dzieci i zostają grubasami, niestety!!!Szkoda mi,ponieważ dzieci bezlitosne i mówią na nich brzydko.
Oj dokuczają i to bardzo grubaskom
Na szczęście moje dzieci to szczypiorki jak na razie:):):)
Cześć!
Czy incjatywa jest dalej kontynuowana? Jeśli tak – gdzie znajdę informacje o aktualnych warunkach uczestnictwa w tego typu grupach?
Pozdrawiam!
Niestety już nie, pani Natalia organizowała takie spotkania w 2012 roku.